28 lipca: "Miejski obłęd"

Miejski obłęd
Miejski obłęd

Max Brackett był jednym z najlepszych reporterów telewizyjnych w Ameryce. Pewnego dnia, wysłano go na miejsce katastrofy lotniczej. Wstrząśnięty rozmiarami tragedii, przeżył załamanie. Stało się to na oczach milionów widzów. To był koniec jego kariery. Następnego dnia przeniesiono go do prowincjonalnej stacji, w niewielkiej miejscowości w Kalifornii. Od tamtego czasu marzy, by choć jeszcze raz trafić na temat, który pozwoliłby mu odzyskać dawną sławę. Pomaga mu przypadek. Pewnego dnia spotyka Sama Baily'ego. Sam jest poczciwym człowiekiem, dobrym mężem i troskliwym ojcem. W młodości chciał zostać pilotem, jednakże, gdy wstąpił do wojska okazało się, że nie ma ku temu predyspozycji. Sam Baily był pracownikiem ochrony w muzeum. Niespodziewanie, po paru latach pracy zostaje z niej zwolniony. Znalazł się w sytuacji, z której nie widział wyjścia. Zrozpaczony, chce prosić dyrektorkę muzeum, panią Banks (Blythe Danner), o zmianę decyzji, lecz ona nie znajduje nawet czasu by go wysłuchać. Wówczas Sam postanawia ją zastraszyć. Zabiera z domu broń i w biały dzień wchodzi do muzeum. Tu bierze panią Banks jako swoją zakładniczką. Od tej chwili traci kontrolę nad wszystkim, co dzieje się w jego życiu. Okazuje się, że jednym z przypadkowych świadków wydarzeń jest reporter Max Brackett. Max zaczyna działać błyskawicznie. Najpierw zaskarbia sobie zaufanie Sama, wmawia mu, że w sytuacji, w której się znalazł, potrzebny jest mu nie tylko adwokat, ale i reporter, który stworzy mu odpowiedni wizerunek w mediach, przedstawi go nie jako terrorystę, lecz jako ofiarę państwa, które zamiast chronić, niszczy swych obywateli. Baily zgadza się, by Max reprezentował go w mediach. Następnie Max zapewnia sobie wyłączne prawo do przekazywania informacji z wydarzeń w muzeum. Po kilku godzinach cały kraj z uwagą śledzi relacje. Max znów jest w centrum zainteresowania. Początkowo Sam Baily jest zadowolony, że o jego dramacie dowiaduje się cały kraj, długo nie zdaje sobie sprawy, że dziennikarz nim manipuluje. Mija czas, napięcie narasta, sytuacja w muzeum zaczyna się komplikować, aż w końcu wymyka się spod kontroli i dochodzi do tragedii, której być może można było uniknąć, gdyby dramat Sama Baily'ego rozegrał się bez udziału mediów.

EMISJA W TVN 7:

poniedziałek, 28 lipca, 20:00

podziel się:

Pozostałe wiadomości