Hinduski guru Maharishi Mahesh Yogi stał się legendą za życia. Stworzył formułę medytacji transcendentalnej, którą obdarowywał najwybitniejsze osobistości świata. Inicjował gwiazdy: zespół The Beatles, Mię Farrow i Clinta Eastwooda. Potrafił rozmawiać z ludźmi i zdobywać ich zaufanie. Przez kilka dziesięcioleci stworzył bajecznie bogatą organizację licząca 6 milionów wyznawców. Mówił, że najbardziej zależy mu na utrzymaniu światowego pokoju. „To było jak poznać Jezusa” – wspomina jedna z kochanek guru, dziś zajmująca się leczeniem i szamanizmem. David, młody niemiecki filmowiec odkrywa, że jego idol, reżyser David Lynch, praktykuje medytację Maharishiego i wierzy, że jest ona drogą do spełnienia. Zapatrzony w mistrza filmowiec spotyka się z reżyserem, uważnie wsłuchuje się w jego słowa, uiszcza dwa tysiące Euro wpisowego i rozpoczyna przygodę z medytacją transcendentalną. Śmierć guru uruchamia problemy, walkę o sukcesję i rozłamy wewnątrz ruchu. Władze nie życzą sobie tak niewygodnego świadka jak ekipa filmowa.czwartek, 9 czerwca, 00:35