Danuta Martyniuk przyjęła zaproszenie i przybyła na spotkanie z widzami i Mateuszem Hładkim w programie "Mówię Wam". Jeszcze przed wizytą o żonie Zenka Martyniuka rozpisywały się największe media. Wszystko za sprawą metamorfozy, która zaskoczyła internautów. Danuta Martyniuk wyznała, dla kogo dokonała zmian w wyglądzie.
- Danuta Martyniuk — metamorfoza
- Danuta Martyniuk o hejcie
- Jaką relację Danuta Martyniuk ma z synem?
Danuta Martyniuk w programie "Mówię Wam"
"Mówię Wam" to program, w którym Mateusz Hładki bierze gości w krzyżowy ogień pytań. Nowy sezon programu wystartował 8 lutego, a w ostatnią sobotę na róg Hożej i Marszałkowskiej zawitała Danuta Martyniuk. Żona Zenka Martyniuka od dłuższego czasu jest na językach, a to wszystko ze względu m.in. na burzliwą relację z synem. Jednak przed wizytą w programie "Mówię Wam" media rozpisywały się na jej temat ze względu na metamorfozę! Danuta Martyniuk nagrała krótkie zaproszenie, które odbiło się szerokim echem. Żona Zenka Martyniuka dla wielu internautów była nie do poznania!
Na nagraniu Danuta Martyniuk zaprezentowała się internautom w tweedowym, bardzo modnym obecnie komplecie, czarnym topie oraz pasujących rajstopach.
Temat metamorfozy został oczywiście poruszony w programie "Mówię Wam". Mateusz Hładki w rozmowie z Danutą Martyniuk zapytał, dla kogo to zrobiła. Żona Zenka Martyniuka nie ukrywa, że poza zrzuceniem kilku kilogramów, skorzystała również z zabiegów medycyny estetycznej, w tym zdecydowała się na korektę nosa. Odpowiedź może was zaskoczyć!
Dla Zenka i dla hejterów. [...] Hejtowali mnie, w ten sposób, że wyglądam źle, że jestem za gruba, że wyglądam jak mama Zenka i to mnie najbardziej zabolało- powiedziała.
Danuta Martyniuk przyznała, że czytała komentarze, również te krytyczne i było jej przykro. Teraz częściej się z nich śmieje.
Danuta Martyniuk w "Mówię Wam" o relacji z synem
W mediach wielokrotnie rozpisywano się na temat relacji syna Martyniuków z rodzicami. Ta nie jest łatwa, bowiem mężczyzna m.in. znieważył ojca w mediach społecznościowych. Wówczas Danuta Martyniuk udzieliła wywiadu, w którym nie szczędziła gorzkich słów pod adresem syna Daniela.
To jest człowiek uzależniony, ja od dawna namawiam go, by poszedł na terapię lub do jakiegoś ośrodka odwykowego. Cały czas mu o tym mówię. Już wcześniej załatwiłam mu dwa ośrodki. Jeden pod Warszawą, drugi na Mazurach. Nawet do jednego wpłaciłam zaliczkę 6 tys., ale nie pojechał i pieniądze przepadły. Nie spróbował leczenia- powiedziała pod koniec 2024 roku w rozmowie z "Faktem".
Jakie mają relacje teraz? Danuta Martyniuk w rozmowie z Mateuszem Hładkim przyznała, że utrzymują kontakt, choć jest różnie. Nawiązała również do głośnej wypowiedzi.
W złości już po prostu, bo byłam tak zła na niego, że już niepotrzebnie może tam za dużo trochę powiedziałam, ale to [...] niestety, trzeba kiedyś- powiedziała.
Autor: Dominika Kowalewska