"Celowo to zrobiła!". Eliza oskarża Mariannę w drugim odcinku "Królowej przetrwania"

Królowa przetrwania: Eliza vs Marianna
Królowa przetrwania: Eliza oskarża Mariannę

Już w najbliższy poniedziałek, 13 stycznia, widzowie TVN 7 będą mogli obejrzeć drugi odcinek nowego sezonu "Królowej przetrwania". Tym razem uczestniczki zmierzą się w zadaniu, które wykracza poza ich strefę komfortu. Drużyny Power Angels i Jungle Lions będą musiały wypić "pyszne" koktajle złożone z egzotycznych składników. Zadanie wywołało sporo emocji... 

Z tego artykułu dowiesz się:
  • Jak wyglądało zadanie z egzotycznymi koktajlami w "Królowej przetrwania"?
  • Dlaczego wybór sosu rybnego wzbudził kontrowersje?
  • O co pokłociła się Marianna Schreiber i Eliza Trybała?
  • Jak uczestniczki radziły sobie z emocjami podczas wyzwania?

Starcie smaków i charakterów w "Królowej przetrwania" 

W zadaniu dziewczyny rywalizowały w parach, każda reprezentując swoją drużynę. Gdy do pojedynku stanęły Marianna Schreiber z Power Angels i Eliza Trybała z Jungle Lions, emocje szybko wzięły górę. Marianna, mająca prawo do pierwszego wyboru składnika, postawiła na kontrowersyjny sos rybny.

– Dobra, wybieram sos rybny – powiedziała Marianna, wzbudzając natychmiastową reakcję rywalki.

Eliza nie kryła niezadowolenia. 

– Nie no, najgorzej. Jeszcze wiedzieć, co i wybrać to. To jest obrzydliwe, to jest jak olej – skomentowała, wyraźnie zniesmaczona.

W dalszej części zadania losowano kolejne składniki. Obok sosu rybnego do koktajli trafiły pasta krabowa i jabłka. Jednak wybór pierwszego składnika stał się głównym tematem rozmów.

Czytaj też: Agnieszka Kaczorowska uwielbia wyzwania. Czy dlatego wzięła udział w "Królowej przetrwania"?

Przemyślana strategia Marianny Schreiber?

Eliza otwarcie zarzuciła Mariannie, że jej decyzja była podyktowana chęcią wywołania jej paniki.

 – Ona specjalnie to zrobiła. Tak, bo zaczęłam przeżywać, że nie chcę tego sosu, rozumiesz?! – mówiła z wyraźnym rozgoryczeniem.

Napiętą atmosferę dodatkowo podsyciły rozmowy w drużynach. Magdalena Stępień, koleżanka Marianny z Power Angels, skomentowała jej decyzję: 

– My jako drużyna stwierdziłyśmy, że to było coś dziwnego, bo to był wybór Marianny. Więc myślę, że niektóre osoby muszą trochę zacząć panować nad sobą, nad swoimi emocjami. 

Czytaj także: Zacięta rywalizacja w "Królowej Przetrwania 2". Kto zarobił pierwsze pieniądze?

Zaskakujące zwycięstwo: "To jest karma!"

Zadanie okazało się trudne nie tylko ze względu na specyficzne składniki, ale także na presję rywalizacji. Marianna starała się bronić swojej decyzji, wskazując, że każdy wybór mógł być równie kontrowersyjny. 

Nie wszystkie uczestniczki uwierzyły jednak w jej intencje, a Eliza nie kryła emocji. Wbrew oczekiwaniom, to jednak ona zdecydowanie lepiej poradziła sobie w zdaniu i wypiła koktajl jako pierwsza, pozostawiając Marianne bez szans na wygraną. 

- To jest karma za ten sos rybny, który tak bardzo chciała, bo myślała, że ja nie podołam, bo tak panikowałam. I to jest jej karma - skomentowała swoje zwycięstwo Eliza. 

Kolejne wyzwania w "Królowej przetrwania" 

Rywalizacja w "Królowej przetrwania" coraz bardziej podgrzewa atmosferę. Czy Power Angels i Jungle Lions poradzą sobie z rosnącymi napięciami? A może konflikt Marianny i Elizy stanie się początkiem większych problemów w ich drużynach? Nie przegapcie kolejnego odcinka już w poniedziałek, 13 stycznia, o 20:00 na antenie TVN 7.

podziel się:

Pozostałe wiadomości