W "Królowej Przetrwania" nie ma miejsca na sentymenty, a pierwsze eliminacje udowodniły, jak trudna i bezwzględna jest rywalizacja o przetrwanie. Uczestniczki miały przed sobą niełatwe zadanie: każda z nich musiała wskazać dwie osoby, które jej zdaniem zasługiwały na opuszczenie dżungli. Jedną z drużyny przeciwnej, drugą ze swojej. Choć głosowanie miało wydawać się prostym procedurą, to już na etapie podejmowania decyzji pojawiły się napięcia i sprzeczne emocje, które zaczęły kształtować nie tylko przebieg rywalizacji, ale również relacje między uczestniczkami. Kto wstrząsnął drużyną? Kto poczuł się zdradzony? I jak decyzje głosujących wpłynęły na dalszą grę?
Pierwsze eliminacje w "Królowej przetrwania"
Podczas głosowania, Natsu, która występuje w drużynie "Jungle Lions", nie ukrywała, że jej decyzja może wywołać kontrowersje. Kiedy nadszedł jej czas na oddanie głosu, jej wybór padł na Agnieszkę.
— Tak szczerze, totalnie powiem, żeby to była po prostu Agnieszka, po prostu osoba z brzegu, niech będzie. Nie bierz tego totalnie personalnie, ale no... Ktoś musi, muszę na kogoś zagłosować — wyjaśniła.
Swój drugi głos oddała na Marianne. Dodała, że jej decyzja nie miała na celu zranienia nikogo.
Kolejna osoba, która oddała głos, była Kasia. Wybrała Mariannę, kierując się jej pragnieniem powrotu do dziecka, oraz Karolinę z własnej drużyny.
— Marianna chciałaby wrócić do swojego dziecka, więc wybieram Mariannę, a ze swojej drużyny wybieram drugą w kolejności, więc wybieram Karolę — mówiła Kasia, nie ukrywając, że dla niej to trudny wybór, który wiązał się z wieloma osobistymi dylematami.
Czytaj również: Konflikt Marianny Schreiber i Elizy Trybały w "Królowej przetrwania" – co się wydarzyło?
Marianna Schreiber zdradzona przez swoją drużynę?
Magda postanowiła zachować dla siebie swoje wewnętrzne przemyślenia, chociaż nie potrafiła ukryć swojej niechęci wobec jednej z uczestniczek.
— Gdzieś tam z pewnych jakby, nie wiem, obserwacji moich wewnętrznych, z czegoś tam, to ja zagłosuję na Elizę — wyznała Magda, niechętnie dzieląc się swoimi motywacjami. Kolejny głos padł na Mariannę. Wydawało się, że dziewczyny połączyła jakaś więź, a jednak wybranie jej do opuszczenia dżungli sprawiło, że Marianna poczuła się zdradzona.
— Zabolało mnie głosowanie chyba ze strony właśnie Magdy, bo wydawało mi się właśnie, że jakby łączy nas coś więcej poza tym, że po prostu poznałyśmy się. No po prostu mega mnie to jakoś... tak w sercu to poczułam — powiedziała Marianna, wyraźnie zasmucona.
Czytaj także: Zacięta rywalizacja w "Królowej Przetrwania 2". Kto zarobił pierwsze pieniądze?
Marianna otrzymała najwięcej głosów!
Większość głosujących zdecydowała się na Mariannę, co wywołało w niej silne emocje. Kiedy nadszedł jej czas na głosowanie, nie kryła zaskoczenia i, próbując dodać odrobinę humoru, zapytała:
— A można na siebie zagłosować, bo już i tak odpadłam? W odpowiedzi usłyszała od Izu: — Nie, nie można.
Dla Marianny była to szczególnie trudna chwila. Choć zdawała sobie sprawę, że rywalizacja w "Królowej Przetrwania" wymaga bezwzględności, trudno było jej pogodzić się z oceną, jaka padła na nią od współuczestniczek.
— Wiem, że ciężko jest się zmierzyć z oceną. To może być trudne. Ale królowa przetrwania musi być silna i nie może się bać konfrontacji — powiedziała Izu.
Czy Marianna Schreiber opuści program "Królowa przetrwania"?
Chociaż głosowanie miało na celu wyeliminowanie najsłabszych ogniw w drużynach, nie dało się ukryć, że wywołało ono silne emocje. Uczestniczki zaczęły kwestionować swoje wzajemne relacje, a niektóre z nich poczuły się wręcz zdradzone przez osoby, które wcześniej uważały za przyjaciółki.
Czy Marianna opuści program w następnym odcinku? Eliminacje były jedynie początkiem długiej i wyczerpującej rywalizacji, która dopiero się rozkręca. W nadchodzących odcinkach czekają na uczestniczki kolejne trudne wyzwania, które mogą jeszcze bardziej skomplikować sytuację w drużynach. Czy emocje związane z eliminacjami wpłyną na ich dalsze decyzje? Z pewnością nie będzie to łatwa podróż.
Autor: Dagmara Gancarz