Dorota Wellman w rozmowie z Mateuszem Hładkim w programie "Mówię Wam" nawiązała do śmierci swojej mamy. Gwiazda wyznała, że chociaż była wówczas w rozsypce, nie pozwoliła widzom "Dzień Dobry TVN" tego odczuć. Dziennikarka nawiązała także do choroby nowotworowej Tomasza Jakubiaka.
- Dorota Wellman przejmująco o śmierci mamy
- Dziennikarka na co dzień stara się nie pokazywać w pracy tego, co przeżywa wewnętrznie
- Dorota Wellman o Tomaszu Jakubiaku. "To nas poruszyło"
Dorota Wellman przejmująco o śmierci mamy
Dorota Wellman była ostatnio gościnią programu "Mówię Wam" na TVN7. Dziennikarka w rozmowie z Mateuszem Hładkim zdradziła, że gdy występuje na antenie, stara się nie pokazywać emocji, które w niej buzują. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" stara się być bowiem jak najbardziej profesjonalna w tym, czym się zajmuje.
Dorota Wellman tym samym nawiązała do chwil, w których umierała jej mama. Chociaż gwiazda nie była wówczas w najlepszym stanie psychicznym, nie dała tego po sobie poznać.
Widzów naszych nie interesuje, jaki mamy stan. Mamy wyjść z uśmiechniętą twarzą i dać dobrą energię codziennie rano. Po to jest ten łatwy, lekki, przyjemny program. To, co przeżywamy wewnętrznie, ja staram się ukrywać. Tak było w wypadku długotrwałego umierania mojej mamy. Naprawdę nie musiałam ani o tym opowiadać na antenie, ani pokazywać, że jestem teraz w strasznym stanie- mówiła Dorota Wellman.
Dorota Wellman o Tomaszu Jakubiaku. "To nas poruszyło"
Dorota Wellman wyznała, że czasami mimo wszystko zdarzają się jej momenty, gdy emocje wpływają na jej codzienną pracę czy na zmianę nastroju podczas występów w telewizji. Tak było w przypadku, gdy prowadząca "Dzień Dobry TVN" obejrzała materiał o chorym na nowotwór Tomaszu Jakubiaku.
Dzisiaj ciężko przeżyłam materiał o naszym Tomku Jakubiaku. Wszyscy stanęliśmy w ciszy kompletnej. [...] To nas poruszyło i to nie pozwoliło nam drugiej rozmowy już poprowadzić z taką lekkością, jak zrobiliśmy to przed chwilą. Bo to w nas zostaje- powiedziała Dorota Wellman.
Dziennikarka podkreśliła, że mimo wszystko na co dzień stara się skupiać na tych bardziej pozytywnych aspektach życia.
- Te rzeczy swoje zostawiam sobie. Jestem zawsze po słonecznej stronie ulicy. Zawsze przejdę na tę stronę, nawet kiedy są chmury i pełno cienia dookoła. Staram się znaleźć tę różową, kolorową stronę, żeby przeżyć. Bo uważam, że gdybym się zagłębiła w swoich smutkach, to nie dałabym rady po prostu pociągnąć na przykład wieści ze świata, informacji, które czytam codziennie - mówiła Dorota Wellman podczas rozmowy w programie "Mówię Wam".
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA