- Michał Piróg o roli w "Top Model"
- Michał Piróg o pracy w teatrze
- Michał Piróg o otwartości
Wywiad zobaczysz w wideo na górze strony.
Mówię Wam. Michał Piróg o swoim miejscu w show-biznesie
Specjalnym gościem programu "Mówię Wam" był Michał Piróg, którego rola w programie "Top Model" od lat przyciąga uwagę widzów. Mateusz Hładki zauważył jednak, że Piróg coraz rzadziej pojawia się w mediach i na branżowych wydarzeniach.
- Skupiłem się na sobie i na swojej pracy. Pracuję nad sobą, a jednocześnie realizuję się zawodowo w teatrze. Kiedyś bardziej udzielałem się towarzysko, ale teraz czuję, że wolę poświęcać się temu, co daje mi prawdziwą satysfakcję - powiedział Michał Piróg.
Czytaj także: Caroline Derpieński w programie "Mówię Wam". "Niech Taylor Swift się chowa"
Mówię Wam. Michał Piróg o modzie
Podczas rozmowy pojawił się wątek stylizacji Piróga z finału "Top Model". Jego niestandardowy strój, inspirowany ikoną popkultury Madonną, wzbudził duże emocje wśród widzów.
- Moda to dla mnie przede wszystkim zabawa. Mam wrażenie, że ludzie traktują świat zbyt poważnie. Interesują ich dramaty i kłótnie, zamiast po prostu cieszyć się radością, którą daje moda czy inne formy wyrazu – powiedział choreograf.
Piróg od lat łączy różne role zawodowe, ale jak sam przyznał, obecnie najwięcej czasu poświęca pracy w teatrze. Każdy weekend spędza w trasie, grając w spektaklach, a w ostatnich dniach występował na deskach warszawskiego teatru.
Teatr zawsze był tym miejscem, które wybrałem. Moja pierwsza szkoła to była szkoła teatralna i miałem grać w teatrze standardowo, ale również tańczyłem w międzyczasie. Potoczyło się tak, że ten taniec jest niewerbalną formą komunikacji i było mi łatwiej pracować w różnych państwach, niż posługując się słowem. A dzisiaj wróciłem ze względu na to, że już nie tańczę i nie mogę tańczyć.
Mówię Wam. Michał Piróg o szczerości i kontrowersjach
Mateusz Hładki rozmawia o show-biznesie. Zapytał swojego gościa, czy żałuje swojej otwartości sprzed lat.
- Nie żałuję niczego, co zrobiłem, ponieważ było to wynikiem pewnego rodzaju spontaniczności albo potrzebą chwili, która stała się pewnego rodzaju wektorem i motorem napędowym do kolejnej rzeczy. Więc głupio by było żałować, bo nie wiemy, co by było, gdybyśmy czegoś nie zrobili, więc to jest takie gdybanie. Zrobiliśmy, co zrobiliśmy, czasami przyniosło to w superlatywach fajne rozwiązania, czasami było to czymś, co troszeczkę nam przysporzyło kłopotów, ale te kłopoty też są pewnego rodzaju nową energią, która jest wokół nas i która powoduje, że musimy się inaczej skupić, bardziej zastanowić nad czymś - zdradził prowadzący "Top Model". - Ja się cieszę z jednej rzeczy, że pomimo tego, że robiłem zawsze to, na co miałem ochotę, to nigdy nie zrobiłem nieodwracalnej głupoty i to jest ważne.
Pod koniec rozmowy Michał Piróg zaprosił swoich fanów na nadchodzące spektakle i podziękował za spotkanie w programie.
Czytaj także: "Królowa przetrwania 2". Agnieszka Kotońska do dżungli wzięła... szpilki!
Autor: MC