Justyna Steczkowska w "Mówię Wam"
Justyna Steczkowska szykuje się do hucznego jubileuszu 30-lecia pracy artystycznej, który przypadnie na 2026 rok. Z tej okazji artystka coraz śmielej zabiera głos w mediach, dotykając tematów, które dotąd wydawały się jej wizerunkowym tabu. W rozmowie z Mateuszem Hładkim w programie "Mówię Wam" Justyna Steczkowska odniosła się do swoich głośnych cytatów na temat życia intymnego.
- Obserwując na przykład ostatnio Twoje wypowiedzi, powiedziałaś śmiało, kobieta po 50 nie może pozwolić sobie na to, żeby mieć niedobry seks – zapytał Mateusz Hładki.
Artystka odpowiedziała:
To nie jest jakieś... Żyjemy w tym pierwszym wieku. Czy tabu jest to, że ludzie się przytulają do siebie wieczorami? Chyba nie
Dodała, że ta zasada dotyczy kobiet w każdym wieku, "od 18 wzwyż". Zakończyła z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru: "Bawcie się dobrze wieczorami. Idzie zima. Przyda się."
Jubileusz 30-lecia: "Mezalianse" i koncerty
Justyna Steczkowska zdradziła, że jej 30-lecie na scenie w 2026 roku będzie świętowane w nietypowy sposób. Największe emocje wzbudzają zapowiadane duety:
Po pierwsze nagrywamy różne duety, tak zwane mezalianse z Steczkowskiej. Nikt się nie spodziewa, z kim się połączę muzycznie i to będzie dla niektórych szok, ale przynajmniej będzie zabawa. To po pierwsze
Artystka powróci też do swoich najbardziej kultowych projektów koncertowych, m.in. z projektem "Maria Magdalena", który ma formę spotkania medytacyjnego z muzyką, a odbędzie się w Planetarium Śląskim.
Siedzi publiczność, patrzy w górę, bo jest przepiękne Planetarium, czyli są wszystkie planety, kosmos, trójwymiarowa rzeczywistość i słucha Marii Magdaleny, więc to będzie wyjątkowe spotkanie
W planach jest również powrót do Trasy Cygańskiej oraz koncerty poświęcone twórczości Ewy Demarczyk.
Tajemnica figury Justyny Steczkowskiej: Geny czy konsekwencja?
Mateusz Hładki nie omieszkał zapytać artystki o jej świetną formę i słynne "geny Steczkowskich". Justyna Steczkowska szczerze wyznała, ile waży i dlaczego dba o swoją sylwetkę.
Trzeba lubić siebie, trzeba siebie kochać. Ciało to opakowanie nasze. (...) Mi jest takie ciało potrzebne do pracy. Muszę być lekka, zwiewna, bo muszę, nie muszę, tylko chcę biegać w szpilkach, więc nie mogę ważyć 100 kilo, bo szpilki tego nie uniosą. 49 [kg] jest wystarczające, żeby zdrowo... żeby czuć się zdrowym, tak? I lekkim.
Steczkowska szybko jednak sprowadziła dyskusję z genów na twardy grunt pracy:
Geny to jedno, ale to nie jest tak, że mamy XXI wiek. (...) Geny możemy zmienić my. Wszystko, co w naszym życiu osiągamy, to jest kwestia naszej konsekwencji. Niczego więcej. Jak coś postanowisz, chcę być szczupły, to jak chcesz, to będziesz. Ale zaczyna się od chcenia, a potem konsekwencjeodpowiedziała
Źródło zdjęcia głównego: crab